poniedziałek, 12 czerwca 2017

Park Krajobrazowy Międzyrzecza Warty i Widawki


Ten weekend spędzamy znowu aktywnie choć, tym razem dość nietypowo, bo kajakowo-rowerowo wybierając się  do parku krajobrazowego Międzyrzecza Warty i Widawki.
 
W związku z tym, że z przyczyn niezależnych (czytaj:finansowych) projekt Himalaje musimy przesunąć w czasie, powstał inny pomysł na spędzenie tegorocznego lata. Rok 2017 ogłoszono rokiem Wisły, więc tego lata zamierzamy spłynąć Wisłą aż do Gdańska- w 2014roku przejechałam tą trasę rowerem- w tym roku będzie to kajak :)

Startujemy z Wielunia, dokąd docieramy naszym ukochanym PKP .  Tym razem obyło się bez udowadniania paniom w kasie, że bilet turystyczny istnieje i nawet można do niego sprzedać zryczałtowany bilet na rower :) W Wieluniu jak zawsze zaczynamy od kawy i nieśpiesznie lecimy asfaltem do Osjakowa, gdzie będziemy zmieniać środek transportu na kajak. 

wtorek, 6 czerwca 2017

Góry Opawskie- park krajobrazowy 03-04.06.2017


Czas wrócić na dobre tory i pokręcić po górkach- tym razem wybór pada na góry opawskie i park krajobrazowy. Zależało nam aby wyprawa nie była wysokobudżetowa i nie jakoś bardzo daleko.
Startujemy w Prudniku, na początek zwyczajowa kawa i przy okazji próbujemy odpowietrzyć hamulce w rowerze Łukasza- niestety olej cieknie i zastanawiamy się czy jest to wina końcówki, czy stało się coś innego. Ale w góry bez hampli raczej ciężko wiec szukamy serwisu. W pierwszym Free style sport patrzą na nas jak na kosmitów- widocznie panowie zajmują się tylko sprzedawaniem rowerów.. choć widzieliśmy potem że na zapleczu ktoś naprawiał rower na stojaku więc idocznie jest to tylko kwestia podejścia - otworem do klienta.. tylko którym? :)
Za to w niepozornym sklepie obok trafiamy na naprawdę dobrego Człowieka z normalnym podejściem- wiadomo że człowiekowi z awarią na trasie trzeba pomóc- więc zostawiamy rower i idziemy na kawę i zrobić zakupy.