Wyprawy dzień 7 112km jazdy w tym prawie 13 wleczenia roweru po piasku.
Wczorajszy lajcik wyszedł mi na dobre, dzięki niemu miałam dziś zapas sił. Wstałam z zamiarem dokręcenia dziś jeszcze dalej aż do Bydgoszczy ale nie wzięłam pod uwagę dzikich pomysłów twórców WTR. Marinę i moich przesympatycznych staruszków opuszczam rano i spokojnie asfaltem lecę do Włocławka. Powiem tak, przez to miasto trzeba przejechać i szybko o nim zapomnieć. Gdzieniegdzie widać próbę zadbania o otoczenie, między innymi mają ładne bulwary wzdłuż Wisły ale jednocześnie przy głównym deptaku przygnębia widok sypiących się kamienic. Oczywiście odwiedzam informację turystyczną i uzbrojona w świeżutką mapę WTR ruszam bulwarami wzdłuż Wisły. Do Ciechocinka droga jest prześliczna, po prawej mam panoramę rzeki, a do tego jadę przez sosnowe lasy pachnące żywicą. Obowiązkowo zaliczam deptak w Ciechocinku, robię krótki postój i gubię w mieście szlak.. Przebijam się kawałek główną drogą na Toruń po czym w Wołuszewie wracam na ścieżkę co okazuje się błędem bo aż do Torunia czuję się jak dromader ciągnący karawanę przez pustynię... Do Torunia docieram późno i jasne staje się że jeśli chcę obejrzeć starówkę to muszę zostać na noc. Spokojnie zwiedzam i wbijam na kemping. Ciężko tu spotkać polaka, słychać za to mnóstwo języków których nie potrafię nawet zidentyfikować.
|
WTR okolice Ciechocinka |
|
Ciechocinek- tężnie |
|
Toruń- panorama miasta |
Madzia to może ty się rozpędziłaś i wybiłaś poza granice Polski, skoro nikt po polsku nie gadał ;). Co do Bydgoszczy ja tam miałem masakrę bo była jedynie ekspresówka, a jedyną alternatywą była droga przez las po piachu :D. Ta fotka na panoramę Torunia to zapewne z mostku :), mam taką fotkę tam zrobioną wieczorową porą :).
OdpowiedzUsuńOczywiście że z mostu po drugiej stronie rzeki jest kemping. Co do drogi to jadę WTR po prawej stronie wisły więc zobaczymy:-)
UsuńO jakich przesympatycznych staruszkach piszesz?
OdpowiedzUsuń