środa, 13 sierpnia 2014

Kamień- Wągrowiec-Poznań

 12.08 . Dystans 118,58km śr.prędkość 16,45 masakra

Kolejny dzień walki z wiatrakami czyli długich przelotów. Dziś jedzie mi się zdecydowanie lepiej niż wczoraj choć wiatr jest tak silny że momentami mam wrażenie że stoję w miejscu. Muszę bardzo uważać na boczne uderzenia wiatru, raz prawie wylatuję z drogi ratuje mnie tylko szerokie pobocze. Droga jak wczoraj prosto- prosto góra- dół. W pewnym momencie widzę drogowskaz Białowieża 3km i zaczynam się przez chwilę zastanawiać czy mam halucynacje czy jadę w dobrym kierunku. Dzisiejszy dzień i średnia prędkość pokazują mi że nie dociągnę do jeleniej w przewidzianym czasie więc potrzebny będzie inny wariant. Decyduję się przeskoczyć ostatnie 50km z Wągrowca do Poznania pociągiem. Na dworcu kupuję od razu bilet na kolejny dzień do jeleniej i pędzę prosto na maltankę na kemping. Muszę przyznać że tor regatowy wygląda imponująco, a na kempingu znowu prawie sami obcokrajowcy i mnóstwo camperów. Ochrona uprzedza mnie żeby uważać na rower bo mieli przypadek kradzieży więc ściągam przednie koło i pakuję rower do namiotu. Czas na zasłużony wypoczynek 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz