Kolejny dzień przelotów, trochę niemrawo rano budzimy się do życia, a do tego goni nas burza. Uciekamy przez 6km a potem czekamy 3 godziny schowani pod drzewem w jakiejś zatoczce aż sobie pójdzie. Mijamy Chełmno, Świecie, Grudziądz i śpimy na 841km rzeki. Do pokonania zostało nam 100km
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz