sobota, 5 sierpnia 2017

Wyprawy dzień 11





Dzisiejszy dzień zaczynamy o 4rano mając świadomość, że dziś musimy się przebić przez Warszawę, a w pamięci mamy na świeżo prpblemy z Krakowa. Przy okazji powstają oczywiście piękne pocztowkowe zdjęcia nieba. O dziwo Warszawa poszła nam całkiem sprawnie, za to druga połowa dnia mija pod hasłem poszukiwania drogi i silego wiatru. Momentami kajakiem nieźle buja i trzeba uważać. Przepływamy ponad 76km i totalnie bez sił lądujemy na łasze piasku przed Nowym dworem mazowieckim.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz