niedziela, 16 października 2016

cień PRL-u, Wetlina i Kaktusy


Dziś trasą Wołosate - Wetlina; 36km (w tym 26km rowerem, 10km pieszo);
po wczorajszym bieganiu po bieszczadzkich szczytach ( Tarnica, Halicz, Rozsypaniec) dzisiejszy dzień jest znowu rowerowo-pieszy. Po wczorajszej degustacji różnych gatunków piwa Ursa maior początek dnia jest dość ciężki:)
Rano zaczynamy od przejazdu z Wołosatego do Bacówki pod Małą Rawką 930m; gdzie zostawiamy rowery, zjadamy szybko po żurku i zasuwamy pieszo na szlak kolejno przez Małą Rawkę 1267m, Wielką Rawkę 1304m, Krzemieniec 1221m, aż na  Trójstyk granic PL-UK-SK; i powrót do Bacówki.  Zabieramy rowery i jedziemy do Wetliny gdzie mamy zabukowany nocleg w schronisku Cień PRL-u.
Tego miejsca nie da się opisać- to po prostu trzeba przeżyć samemu-momentami człowiek czuje się jak w filmach Barei- galeria oryginalnych postaci jakie przewijają się przez schronisko jest niesamowita- począwszy od pana zalegającego lotem koszącym na dywanie w cudzym pokoju aż po nienawidzącego fenicjan Kaktusa... :) 










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz