niedziela, 17 maja 2015

na bezdrożach Francji- w stronę Pirenejów

Kolejny dzień spędzony na bezdrożach Francji. Noc spędzamy na sympatycznym kempingu w miejscowości Bignac, przerobionej przez nas od razu na bicmaca:). Okazuje się że jesteśmy pierwszymi Polakami jacy zawitali na ten kemping. Dziś 133 km; wyjazd z kampingu o 8:00; a po przejechaniu kilku kilometrów dobijamy do kolejnej okrągłej liczby 2000 km, 




Poza tym to dzień przelotów i jeżdżenia non stop góra- dół, choć to raczej zasługa nawigacji która ciągnie nas na maksymalnie boczne drogi. Około 100 km Łukasz ma małą awarię- blokuje mu się wózek przerzutki, na szczęście wystarcza porządne czyszczenie. Dziś śpimy w lesie za miejscowością Libourne. Do Pirenejów jeszcze dwa dni jazdy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz