sobota, 7 marca 2015

Kraków -Niepołomice-Tarnów 07.03.2015


W ramach przygotowań do wyprawy na Cabo da Roca, kolejny weekend postanowiliśmy spędzić w trasie. Tym razem nasz wybór padł na kółko Kraków- Tarnów- Kraków, z  tym że każdego dnia inną trasą.

W sobotę rano ruszam pociągiem do Katowic, przy okazji zwiedzając zastępczy dworzec w Gliwicach, ponieważ miasto dojrzało wreszcie do przeprowadzenia remontu istniejącej rudery.

Po przyjeździe do Katowic chwilę czekam na Łukasza i wspólnie wbijamy do pociągu do Krakowa, gdzie na peronie czeka na nas nasz rowerkowy kolega Ramzes.




Witamy się z chłopakami i ponieważ tak długa podróż zdążyła nas już mocno zmęczyć postanawiamy odpocząć i zjeść śniadanie w pobliskim mc donaldsie, robimy jeszcze drobne zakupy i nieśpiesznie ścieżkami rowerowymi  i bocznymi drogami ruszamy w kierunku Niepołomic.

W Niepołomicach zaczepiam stojącego na skrzyżowaniu rowerzystę pytając o drogę do pałacu i tak zawieramy znajomość z Łukaszem  z Krakowa, który może kiedyś dołączy do nas na jakiejś wyprawie :))

Oczywiście jak to zawsze bywa w Polsce- zarządzający zabytkami "kochają" rowerzystów i rowerów na dziedziniec pałacu wprowadzać nie można, ale chowamy rowery w przedsionku z którego po kilku minutach nas wyganiają i robimy sobie sesję foto.



Zmęczeni pozowaniem udajemy się na pobliski skwer gdzie robimy przerwę na lunch, a następnie kolejną sesję zdięciową na placu zabaw.



Reszta dnia to przyjemna wycieczka po puszczy niepołomickiej ( szkoda że las jest jeszcze smutny, ale miejsce jest piękne i zawsze możemy tu wrócić w innej porze roku), a potem bocznych drogach wzdłuż autostrady aż do Tarnowa.







Do Tarnowa docieramy pod wieczór, na liczniku wybija jakoś ponad 100 km.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz