wtorek, 11 listopada 2014

Dzień powrotów czyli Gubin- Zielona góra

Wyprawy dzień ostatni 60km

Dziś przed nami tylko dość krótki przelot, aby dotrzeć do Zielonej góry i wbić do pociągu do domku.
z noclegu wyjechaliśmy rano, aby standardowo mieć czas na kawę, po czym dość raźnie pedałowaliśmy w stronę Zielonej Góry. Niewątpliwie duży wpływ na tempo pedałowania miała pogoda- dziś było zimno i mglisto brrr...


Tablicę Zielona góra odklepaliśmy już koło 12-tej a więc spokojnie był czas na zwiedzanie i obiad.















a potem pożegnanie Marcina na dworcu:


i spokojny powrót do domku :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz